Bezzasadne kwestionowanie przez ZUS umowy o pracę członka zarządu spółki z o.o. Spór z ZUS rozstrzygnięty na korzyść Klientów Kancelarii

Pomimo wielu orzeczeń sądowych, które potwierdzają dopuszczalność zawarcia umowy
o pracę z członkami zarządu będącymi jednocześnie wspólnikami spółki, zdarza się, i to dość często, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych kwestionuje pracownicze zatrudnienie. 

ZUS najczęściej uznaje, iż umowa o pracę jest nieważna, ponieważ zatrudniony wspólnik lub członek zarządu nie podlega żadnemu formalnemu nadzorowi, nie działa w jakimkolwiek podporządkowaniu ani w zależności od pracodawcy – spółki.  

Umowy o pracę z kadrą zarządzającą lub wspólnikami spółki są podważane najczęściej
w przypadku, gdy osoba ubezpieczona staje się niezdolna do pracy lub rozpoczyna korzystanie z zasiłku macierzyńskiego. Wtedy wszczynana jest kontrola ZUS dotycząca prawidłowości zgłoszenia do ubezpieczenia społecznego. 

W pierwszej kolejności ZUS kontroluje, czy umowa o pracę była faktycznie wykonywana przez ubezpieczonego, jak również, czy zaistniała rzeczywista potrzeba utworzenia stanowiska. 

Ponadto dokonuje sprawdzenia, czy umowa jest ważna w świetle przepisów Kodeksu spółek handlowych, tj. czy nie naruszono wymogów formalnych zawarcia takiej umowy wskazanych
w art. 210 k.s.h. oraz czy umowa spełnia przesłanki stosunku pracy wskazane art. 22 § 1 k.p.,
a przede wszystkim, czy cechuje ją podporządkowanie. 

Nasza kancelaria posiada duże doświadczenie w sporach z ZUS dotyczących kwestionowania umów o pracę członków zarządu spółek czy wspólników spółki, co pozwala nam skutecznie pomagać Klientom zaangażowanym w tego rodzaju spory.  

Tak było w wielu prowadzonych przeze mnie sprawach, w tym też w sprawie, która ostatecznie stała się przedmiotem rozpoznania Sądu Najwyższego, który orzekł na korzyść Klientów
kancelarii w dniu 28 czerwca 2023 r. w wyroku o sygn. akt I USKP 84/22. 

Problem

Klientami w tej sprawie byli: osoba ubezpieczona oraz spółka X, w której była ona zatrudniona na stanowisku dyrektora.  

Ubezpieczona była członkiem wieloosobowego zarządu spółki X, a jednocześnie jednym z jej wspólników. W dniu 30 stycznia 2017 r. została zawarta umowa o pracę między spółką X a ubezpieczoną, na podstawie, której ubezpieczona od 1 lutego 2017 r. miała pracować na stanowisku dyrektora do spraw administracyjnych w wymiarze pełnego etatu. Do jej obowiązków należało m.in. zarządzanie aktywami spółki, monitorowanie sytuacji finansowej spółki, zarządzanie systemem finansowo-księgowym spółki, prowadzenie nadzoru nad gospodarką magazynową, wykonywanie analiz rentowności transakcji handlowych. Ubezpieczona w trakcie letnich wakacji w 2017 r. poczuła ból kręgosłupa i od października podjęła leczenie. Od listopada 2017 r. ubezpieczona była niezdolna do pracy. 

ZUS zakwestionował umowę o pracę ubezpieczonej, stwierdzając, że nie podlega ona obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu, wypadkowemu od 1 lutego 2017 r. jako pracownik spółki X. 

Jednocześnie ZUS zawiesił ubezpieczonej wypłatę dalszych świadczeń. 

Na podstawie relacji Klientów oraz analizy dokumentów ustaliłam, że: 

  1. W spółce X istniała faktyczna potrzeba zatrudnienia pracownika, który realizowałby obowiązki ubezpieczonej. 
  2. Ubezpieczona rzeczywiście realizowała obowiązki pracownicze. 
  3. Umowa została zawarta z ubezpieczoną z zachowaniem wymogów formalnych wynikających z art. 210 § 1 k.s.h.  
  4. Ubezpieczona nie była jedynym wspólnikiem spółki X, lecz wspólnikiem wieloosobowej spółki z o.o., a udział pozostałych wspólników nie był iluzoryczny. 
  5. Stosunek pracy ubezpieczonej spełniał cechy „autonomicznego” pracowniczego podporządkowania członka zarządu wieloosobowej spółki z o.o. 

Na tej podstawie oceniłam, iż stanowisko ZUS jest niezasadne i doradziłam Klientom wniesienie odwołania od decyzji ZUS. Odwołanie to zostało przygotowane i wniesione przeze mnie do sądu w imieniu Klientów. 

Efekty

Sąd Okręgowy i Sąd Apelacyjny 

W następstwie wniesionego odwołania został wydany przez Sąd Okręgowy w Katowicach korzystny dla Klientów wyrok. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko prezentowane przez kancelarię. Ten korzystny dla Klientów wyrok został jednakże zmieniony przez Sąd Apelacyjny w Katowicach.  

Sąd Apelacyjny stwierdził, iż brak jest dowodów na to, że: ubezpieczona wykonywała pracę w reżimie pracowniczym, pod zwierzchnictwem prezesa zarządu. Okoliczność, że obsługiwała program sprzedażowy, kontaktowała się z biurem rachunkowym, wydawała faktury kontrahentom, płaciła za faktury, miała dostęp do kont bankowych, nie wskazuje, że wykonywała te czynności w ramach stosunku pracy. Sąd Apelacyjny zauważył, że była ona członkiem zarządu Spółki i wskazał, że z mocy art. 201 § 1 k.s.h. zarząd prowadzi sprawy spółki i reprezentuje spółkę, a prawo członka zarządu do prowadzenia spraw spółki i jej reprezentowania dotyczy wszystkich czynności sądowych i pozasądowych spółki (art. 204 § 1 k.s.h.). 

Sąd Apelacyjny doszedł ponadto do wniosku, że ubezpieczona nie wykonywała pracy w ramach autonomicznego podporządkowania. Model autonomicznego podporządkowania – zdaniem Sądu Apelacyjnego – nie dotyczy sytuacji, w której „autonomicznie podporządkowany” miałby być podporządkowany w istocie własnym decyzjom, zważywszy na kapitałowe zaangażowanie oraz pełnienie przez ubezpieczoną funkcji członka zarządu w Spółce.  

Oceniłam, że rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego w Katowicach jest błędne. W konsekwencji wniosłam w imieniu Klientów skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.  

Skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego 

W dniu 28 czerwca 2023 r. Sąd Najwyższy w wyroku o sygn. akt I USKP 84/22 rozstrzygnął na korzyść Klientów spór prowadzony z ZUS. Wskazał na błędy w rozumowaniu Sądu Apelacyjnego i uchylił zaskarżony wyrok. 

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołał się na utrwalone już stanowisko Sądu Najwyższego, że żaden przepis Kodeksu pracy czy Kodeksu spółek handlowych nie zawiera regulacji, która wykluczałaby wprost możliwość skutecznego zawarcia umowy o pracę z członkiem zarządu będącym wspólnikiem wieloosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na stanowisku członka zarządu. 

Wskazał też, że orzecznictwo dopuszcza także zatrudnienie wspólników wieloosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością na podstawie umów o pracę na stanowiskach wykonawczych, gdyż w takim przypadku wspólnika nie można traktować jako podmiotu, którego praca polega na obrocie jego własnym kapitałem. Zwrócił przy tym uwagę na brak możliwości zatrudnienia pracowniczego wspólników jednoosobowych spółek, jak też wspólnika dominującego, jeżeli udział pozostałych wspólników jest iluzoryczny. Dlatego też właściciele jednoosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, jak również wspólnicy dominujący podlegają ubezpieczeniom społecznym jak osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą, tj. na podstawie art. 8 ust. 6 pkt. 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. 

Z treści wyroku Sądu Najwyższego wynika, że dla objęcia wspólnika ubezpieczeniami społecznymi z tytułu stosunku pracy konieczne jest tylko to, aby wykreowany umową stosunek pracy był rzeczywiście realizowany i by nosił cechy wynikające z art. 22 § 1 k.p., w tym charakteryzował się podporządkowaniem pracowniczym.  

Sąd zwrócił przy tym uwagę na potrzebę dostosowania realiów wykonywania stosunku pracy do sposobu działania współczesnej gospodarki, wymagającej w wielu branżach większej samodzielności i niezależności (a przez to kreatywności) pracownika, i zauważył, że nie jest konieczne, aby w każdym stanie faktycznym wszystkie elementy pracowniczego „podporządkowania” występowały łącznie.  

Osoba zarządzająca zakładem pracy w imieniu pracodawcy – zdaniem Sądu Najwyższego – może być zatem zatrudniona na podstawie stosunku pracy, w którym wykonywanie pracy podporządkowanej ma cechy specyficzne, odmienne od „zwykłego” stosunku pracy. Tradycyjne pojmowanie podporządkowania jako obowiązku wykonywania przez pracownika poleceń pracodawcy ewoluuje w miarę rozwoju stosunków społecznych. W miejsce dawnego systemu ścisłego hierarchicznego podporządkowania pracownika i obowiązku stosowania się do dyspozycji pracodawcy nawet w technicznym zakresie działania pojawia się nowe podporządkowanie autonomiczne, polegające na wyznaczeniu pracownikowi przez pracodawcę zadań bez ingerowania w sposób ich wykonania. W tymże systemie podporządkowania pracodawca określa godziny czasu pracy i wyznacza zadania, natomiast sposób realizacji tych zadań pozostawiony jest pracownikowi. 

Przesłanki przemawiające za wyrokiem Sądu Najwyższego 

Sąd Najwyższy zauważył też, że za wykonywaniem pracy przez członka zarządu wieloosobowej spółki z o.o. na podstawie stosunku pracy przemawiają liczne przepisy prawa pracy (zob. art. 128 § 2 pkt 2 k.p., art. 131 § 2 k.p., art. 132 § 2 pkt 1 k.p., art. 149 § 2 k.p., art. 1514 § 1 k.p., art. 1515 § 4 k.p., art. 1517 § 5 pkt 1 k.p., art. 24126 § 2 k.p.).  

Podkreślił, iż art. 24126 § 2 k.p. stanowi wprost, że osoba zarządzająca w imieniu pracodawcy zakładem pracy może być zatrudniona na podstawie stosunku pracy lub na innej podstawie niż stosunek pracy. Status pracowniczy osób sprawujących funkcje organów zarządzających zakładami pracy (w tym także funkcję członka zarządu spółki) nie wynika z faktu spełniania przez te osoby wszystkich cech stosunku pracy z art. 22 § 1 k.p., lecz z decyzji ustawodawcy o włączeniu tych osób do kategorii pracowników, pomimo braku podporządkowania kierownictwu pracodawcy pojmowanego w tradycyjny sposób.  

Zważywszy na powyższe, Sąd Najwyższy stwierdził, iż błędne jest stanowisko Sądu Apelacyjnego, że wykluczone jest „autonomiczne” pracownicze podporządkowanie członka zarządu wieloosobowej spółki z o.o. 

Sąd Najwyższy zauważył, iż Sąd Apelacyjny w Katowicach w istocie zanegował istnienie stosunku pracy ze względu na to, że wykonywane przez ubezpieczoną czynności były właściwe dla członka zarządu spółki, gdy tymczasem przepisy prawa nie sprzeciwiają się wykonywaniu obowiązków korporacyjnych w ramach stosunku pracy.  

W związku z tym, że w niniejszej sprawie czynności objęte umową o pracę były rzeczywiście wykonywane, ubezpieczonej nie można byłoby odmówić statusu pracownika z tej racji, że mogła je wykonywać w ramach obowiązków korporacyjnych.

Wnioski

Spór z ZUS zakończony wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2023 r. zakończył się wygraną Klientów. W tym przypadku konieczna była pomoc prawna na wszystkich szczeblach postępowania sądowego, łącznie z reprezentacją przed Sądem Najwyższym. W innych jednak sprawach spory z ZUS udaje się zakończyć korzystnym dla Klientów rozstrzygnięciem już na etapie postępowania przed sądami powszechnymi. 

Okoliczności każdej sprawy są różne, stąd należy je właściwie rozważyć i ocenić, ale jak wskazuje orzecznictwo sądowe oraz moje doświadczenie w tego typu sprawach, w przypadku rzeczywistego wykonywania pracy przez ubezpieczonych – członków zarządu wieloosobowych spółek lub wspólników wieloosobowych spółek zatrudnionych na stanowiskach wykonawczych szanse na wygranie sporu z ZUS są wysokie.

^